
Analityka internetowa: podsumowanie 2014 roku - Marcin Milewski
Wydarzenie roku 2014
Trudno mówić o czymś takim jak „wydarzenie roku” na polu analityki internetowej, ale jeśli już coś takiego miałoby mieć miejsce, to wydaje się być nim pojawienie nowej wersji narzędzia Google Analytics, czyli Universal Analytics. Niestety szumnie zapowiadana rewolucja w analityce (którą miał nieść ze sobą Universal Analytics) nie miała jeszcze miejsca, ponieważ okazało się, że nowy system nie działa jak należy: pewnych funkcji wciąż brakuje, implementacja nastręcza trudności, a dane w interfejsie nie są jednoznaczne.
Sukces roku 2014
Rok 2014 to kolejny „rok mobile”, z tym że na rynku polskim tym razem możemy powiedzieć o pewnym przełomie: co dziesiąta odsłona pochodzi ze smartfonów i tabletów. To oznacza zmiany w projektowaniu i analizowaniu komunikacji online. Użytkownicy mobilni nie mogą być już ignorowani, ponieważ przekłada się to już na konkretne straty biznesowe. Minimum działań na dzień dzisiejszy to posiadanie strony zaprojektowanej według responsive web design, aczkolwiek należy przyznać otwarcie, że znacznie lepszym rozwiązaniem jest dedykowana wersja mobilna strony. Te zmiany są widoczne przez pryzmat analityki internetowej.
Porażka roku 2014
Nie widzę takiej.
Trend roku 2014
W organizacjach, które rozwinęły kompetencje analityczne dojrzewa świadomość potrzeby rozwoju prac nad modelowaniem atrybucji, które ma umożliwić lepszy podział środków w budżetach marketingowych. Zadanie jest niełatwe, a dodatkowo na rynku nie ma wypracowanych i stosowanych ogólnie modeli. Każdy wymaga dopasowania do danego biznesu. Analiza atrybucji jest też mocnym wsparciem performance marketingu, który w ubiegłym rynku zaliczył spadek wydatków w torcie reklamowym online.
Innym istotnym trendem w obszarze analityki internetowej była „analiza słów kluczowych bez słów kluczowych”. Chodzi tutaj o wyłączenie przez Google w swojej wyszukiwarce przekazywania słów kluczowych, za pomocą których użytkownik trafiał na stronę. Taki zabieg znacznie utrudnia optymalizację SEO serwisu, zwłaszcza w zakresie słów kluczowych z tzw. „długiego ogona”. Nie widać natomiast wielkich zmian w znaczeniu mediów społecznościowych (jako bezpośredniego akwizytora ruchu na stronie), tak więc może przyszły rok coś w tej materii zmieni.
Człowiek roku 2014
Nie ma.
Prognoza na rok 2015
Rynki Europy Środkowo-Wschodniej wciąż mają olbrzymi potencjał wzrostu na polu analityki internetowej (w porównaniu z resztą starego kontynentu i US). Sytuacja taka wynika oczywiście z pewnego rodzaju opóźnienia w stosunku do wymienionych rynków. W Polsce świadomość potrzeby istnienia – używając nomenklatury guru analityki Avinasha Kaushika - „analityki internetowej 2.0” nadal nie jest rozwinięta. Oczywiście są podmioty (np.: duże firmy na rynku e-commerce), które rozumieją potrzebę takich inwestycji, ale znakomita większość firm wciąż zdaje się zadowalać prostymi raportami dotyczącymi liczby użytkowników, wizyt, czy odsłon. Taka sytuacja nie będzie jednak trwała długo, ponieważ wraz z przenoszeniem do internetu coraz większej części naszego życia i biznesu, potrzeba zrozumienia i optymalizacji działań online będzie rosła. Takim działaniom sprostają jedynie zaawansowane narzędzia i analitycy, którzy będą potrafili wykorzystać ich potencjał.
materiał przygotowany dla Wirtualnychmediów